AJAX AMSTERDAM 2 : TOTTENHAM HOTSPUR 3. Wczorajsze wydarzenia z Liverpoolu były niesamowite i wydawało się, że długo jeszcze nie będziemy mieli do czynienia z triumfem wiary i woli w zwycięstwo w tak spektakularny sposób. Nic mylnego. Dzisiaj, w II połowie meczu piłkarze Tottenhamu udowodnili, że wiara i wola zwycięstwa nie ma absolutnie żadnych granic. Przed tygodniem ulegli u siebie 0:1. Dzisiaj przegrywali do przerwy w Amsterdamie 0:2. Nie poddali się i za sprawą Lucasa Moury strzelili po przerwie trzy bramki, wygrali mecz i dzięki brakom strzelonym na wyjeździe, zameldowali się w finale Ligi Mistrzów.
AJAX podobnie jak wczoraj BARCELONA przegrał mecz w szatni, we własnej głowie, jeszcze przed wyjściem na boisko. To nazywa się potęgą umysłu, ktory dominuje nad słabością ciała.

Komentarze

Popularne posty