Taką mniej więcej RADOŚĆ przyniósł mi dzisiejszy powrót na basen. A dokładnie na tor pływacki, gdzie ostatni raz byłem kilkanaście tygodni temu. Tak na przełomie marca i kwietnia.
Dzisiaj było to 40 basenów, czyli skromne 1 000 metrów. Czas 38:30. Na deser solankowe jacuzzi. Oczywiście.

Komentarze

Popularne posty