Zgodnie z zapowiedzią, odwiedziłem dzisiaj basen i saunę. Po miesiącu przerwy przepłynąłem 40 basenów, w identycznym czasie, jak przed chorobą. Niesamowite, że w tak odległej czasoprzestrzeni można było wykręcić ten sam czas. Co do sekundy.
A po pływaniu było saunowanie. Pełna opcja. Taka na dobre 2 godziny.

Komentarze

Popularne posty