Przed tygodniem na grani było biało, a świerki uginały się pod naporem śniegu. Dzisiaj wieje halny i wszystko wygląda inaczej.
Mnóstwo drzew połamanych, woda i chlapa. Wszędzie wilgoć, ale też roztopy i szemrzące strumienie.
Gdyby nie kalendarz, możnaby pomyśleć, że to forpoczta wiosny. A tak to zwykła odwilż...

Komentarze

Popularne posty