Zanim oswoję swojego wilka, tutaj symbolizującego odwagę, będę musiał się mocno napocić. Póki co pozujemy w Biurze Zawodów i łapiemy pierwsze chwile radości po całym trudnym tygodniu...
W każdym bądź razie numer już wpasowany w koszulkę startową czeka, aż przytulę go do swojej gorącej piersi i wyjdę rześkim świtem na start.
Prognozy mówią o stabilnym + 3°C i lekkim słoneczku. Przed 8.00 liczę, że może być bliżej +1°C

Komentarze

Popularne posty