Aż chciałoby się zaśpiewać za Markiem Grechutą ".. Wiosna, wiosna, wiosna ejże Ty.." Ale póki co, poza datą w kalendarzu, dłuższymi dniami i mocniejszym słońcem nie widać jej wcale. Pamiętam marce, gdy do 21. było jeszcze daleko, a przyroda już szalała. Pamiętam i takie, gdy 21. można było nie tylko płaszcz zrzucić, ale i sweterek był naprawdę zbyteczny. A powietrze pachniało już przejmująco. A teraz nic z tego..

Komentarze

Popularne posty