I za to wszystko pokochałem ostatnio pływanie. Niby to oczywiste oczywistości, ale dopiero wypalone jak znamię na własnej skórze, pozwalają docenić wszystkie zalety. Dzisiaj, w czasach permanentnego remontu pływalni, a co za tym idzie ograniczonej dostępności, wypływałem jedynie 50 basenów. Przepłynięcie tego dystansu zajęło mi 45 minut. Nieźle, biorąc pod uwagę konieczność zmiany toru w połowie dystansu.

Komentarze

Popularne posty