Biegnąc z numerem 280, przebiegłem dzisiaj blisko 15 km na Biegu Dzika. Trzy pętle w konwencji 5 - 10 - 15. Upał był niemiłosierny, jak na tę część sezonu. Bez wylewania za kołnierz kubków zimnej wody, nie byłoby tak łatwo dotrzeć do mety. Przebiegłem całość na dwie cole i jeden gel. A na mecie czekało ognisko i kiełbasa.

Komentarze

Popularne posty