Tyle pokazał mój zegarek, gdy wbiegłem w samo południe po raz pierwszy na Rysiankę. Trochę mu zabrakło dystansu przy starcie GPS, ale to nieważne. Te wyjazd i ten trening polegał na dwukrotnym pokonaniu trasy z Żabnicy zielonym szlakiem na Rysiankę. 6 km i 625 metrów przewyższenia. I tak 2x w górę i 2 x w dół. Pierwszą pętlę zamknąłem w 1:13 w górę i 0:50 w dół. Druga, trudniejsza zajęła mi 1:28 na górę i 1:10 na dół. Schodzenie było juz w deszczu i na sporym zmęczeniu, więc wszelkie ryzyko zostało oddalone na rzecz rozsądku..

Komentarze

Popularne posty