XXVI Bieg Niepodległości to już historia. Dla nas, startujących zawodników MAZIAKOWSKI Running Team, to historia pisana sukcesami. Każdy wybiegał swoją życiówkę, ustanawiając nowe granice na nieplanowanym przed startem poziomie. Po sobotnim rwaniu zęba obawiałem się o wogóle o udział i ukończenie Biegu. W niedzielę rano marzyłem o zbliżeniu się do granicy 56 minut, ale za to już w połowie dystansu wiedziałem, że biegnę na złamanie 54. Bardzo mocny finisz na ostatnich dwóch kilometrach o mało nie zakończył się falstartem, jednak wynik zatrzymany na stoperze 52:54 czy nawet lepszy o dwie sekundy na Endomondo wprawił mnie w osłupienie. Po chwili SMS potwierdził oficjalny czas 53:00 i wielką moją radość!!! Co prawda przez chwilę żal było tych 52 minut z przodu, ale na wszystko przychodzi swój czas. Przed rokiem męczyłem się tu strasznie biegnąc ponad godzinę a dzisiaj zaczynam już marzyć o 49 minutach z jakimś groszem w XXVII Biegu Niepodległości za rok☺

Komentarze

Popularne posty