To był ostatni uczciwy sprawdzian, przed przyszło tygodniowym startem w biegu górskim na 23 km, zwanym półmaratonem w Jedlinie Zdroju. Dzisiaj zrobiłem 18 km w tempie 5:57 min / km. Taki bieg mógłby się powtórzyć za miesiąc we Wrocławiu na Nocnym Półmaratonie. Wtedy nowa życiówka na tym dystansie byłaby pewna. Póki co, wydaje się, że jest moc, aby obiec górki w Jedlinie i na Rzeźniczku zrobić limit poniżej 4:30h. Zdjęcie w tle to biały most w Central Parku w Świdnicy, obok którego biegłem.

Komentarze

Popularne posty