Ten tydzień zapowiada się bez sportu. Miało pójść gładko, a wyszło, że od niedzieli słabuję. Na początku wydawało się, że imbir, miód i cytryną dadzą radę. Potem przyszedł czas na wit. C 1000.
Aż wreszcie wkroczył groprinosin i sinupret.

Komentarze

Popularne posty