Żeby było tak pięknie, najpierw należało pokonać z Przełęczy Walimskiej blisko 300 wysokości, co na odcinku 6km zajęło nam dobre 50 minut. Na szczycie krótka przerwa na banana, wspólna fotka z napotkanymi znajomymi i zbieg przez Kozie Siodło do Schroniska Sowa. Tam po żeliku jabłuszkowym, złocistym izotoniku i zbieg na dół, w kierunku przełęczy. Łącznie wyszło 16,5km i równe 1:52:08 biegu. Cudowna trasa i malownicze widoki. Cel treningu to oswojenie się z upałem i wysokością. Wszak Wielka Sowa to nawet 1026 m.n.p.m.


Komentarze

Popularne posty