To już jutro. Jutro uchyli się kotara czasu, aby wpuścić trochę światła i atmosfery końca lat 80-tych. Powiem szczerze, że z pewną nieśmiałością oczekuję na ten moment. To był jedyny w swoim rodzaju czas, gdy wszystko było możliwe, a świat cały, choć zamknięty i otoczony drutem kolczastym i Armią Czerwoną za oknem, czekał na zdobycie. Świat zdobyliśmy a w Armię Czerwoną za oknem nie wierzy mi już nikt. Ciekawe zatem, jak będą smakować te dźwięki, tak mocno motywujące mnie wtedy do życia. ŻYCIA wielką literą..

Komentarze

Popularne posty