Piękna zima na Wielkiej Raczy. Wszystko wokół głęboko zasypane, na szczycie mocno zmrożone. Szlak od Rycerki zaśnieżony i tylko lekko udeptany. Na całym odcinku można było spotkać sporo turystów, choć zawiewający poziomo wiatr nie był najwdzięczniejszym towarzyszem wędrówki.
Pod samym schroniskiem spokojnie można wycenić ilość śniegu, gdy uświadomimy sobie, że górną część bramy okalającej plac przed budynkiem mamy na wysokości brody.
Droga na dół okazała się trudna do zbiegu, gdyż ciągle wiejący wiatr nawiewał świeży śnieg, w którym grzęzły buty i raki. Niemniej 12km pokonałem w 2:05h. Do góry potrzebowałem 1:20h i 0:45h w dół. Ale to nie był koniec tego dnia...

Komentarze

Popularne posty