Ta malownicza alejka znajduje się w Parku Śląskim nieopodal ZOO. Wczora z wieczora przemierzyłem ją dwukrotnie, ubijając śnieg przez ponad 10km. Przez tą dobrą godzinkę odbyłem trening o wiele mocniejszy niż wskazywałby czas czy dystans. Biegnąc po śniegu, lodzie, roztopionej breji czy ubitym koleiniastym śniegu zalicza się jednocześnie kilka jednostek treningowych wzmacniając mięśnie, stawy i równowagę. Zauważyłem, że zalety takiego biegania odkryło wiele osób i można było odnieść wrażenie, że to jakaś rozgrzewka przed startem. Całość uzupełniali narciarze biegowi intensywnie wykorzystujący wzniesienia wzdłuż ZOO.

Komentarze

Popularne posty