Kontynuując relację z wczorajszej wyprawy biegowej na Morskie Oko, prezentuję kilka zdjęć znad samego stawu. Powyżej widok na żleb Czarnego Stawu nad Morskim Okiem oraz na Rysy. Najwyższy polski szczyt majaczy w tle, zupełnie niepozornie wyglądając z perspektywy stawu. W prezentowanym poniżej filmiku, pewnie ze zmęczenia, pomyliłem Rysy z Mięguszowieckim Szczytem. Wydawałoby się rzecz nie do pomylenia...
Na drugim zdjęciu przedstawiam widok na Szpiglasową Przełęczy oraz wyraźnie widoczną ostrą skałę Mnicha. Ale to wszystko już poprawnie opowiadam w Znad Morskiego Oka
 W drodze powrotnej przy Wodogrzmotach Mickiewicza odbiłem jeszcze w Dolinę Roztoki, rozpędzając się w zbiegu i mozolnie podchodząc z powrotem.
To już trzeci taki bieg, za rok powrócę tu znowu..

Komentarze

Popularne posty