Tak to się dziwnie składa, że Gubałówka z Giewontu nigdy nie wygląda tak malowniczo jak widok na śpiącego rycerza na Giewoncie właśnie z Gubałówki. Niestety to jedyny pozytywny aspekt wizyty w tym miejscu. Bo poza spodziewanym tłumem ludzi, których wwozi tu regularnie kursująca kolejka szynowa, cały urok psują długie rzędy kramów ciągnące się aż po Butorowy Wierch. Budy, ustawione jedna obok drugiej, gęsty, niczym na Krupówkach tłum ludzi i przejeżdżające dodatkowo w  tym wszystkim samochody.
Oczywiście stok narciarski jest zamknięty, ale wydaje się to nikomu nie przeszkadzać, bo dudki płyną szerokim strumieniem, a narciarze mogliby tylko przeszkadzać

Komentarze

Popularne posty