Jest numer startowy, jest medal pamiątkowy, jest dobry czas poniżej 57:00 na 11 km i są nogi, które to wszystko wybiegały.
Wygląda, że zrobiłem dzisiaj życiówkę na Dyszkę, pomimo błota i nienajłatwiejszej trasy, która w większości prowadziła alejkami i duktami leśnymi Parku Wypoczynku w Gliwicach

Do tego jest ogromna satysfakcja i jest moc, co niosła mnie na szlaku. A mijanie na trasie młodych chłopaków w mundurach - bezcenne.

Komentarze

Popularne posty