Ze względu na inne, obfite plany biegowe, w tym roku nie uda się znaleźć mocy biegowej, aby wystartować w CHUDYM WAWRZYŃCU. Ale, żeby całkowicie nie stracić tej imprezy i móc raz jeszcze przespać się na podłodze sali gimnastycznej, mocno skłaniam się ku MAŁEJ RYCERZOWEJ, której zalety organizator prezentuje następująco:
Mała Rycerzowa, która debiutowała w ubiegłym roku jako towarzyszka Chudego Wawrzyńca, zostaje z nami na stałe! Nieważne czy jeszcze nie masz śmiałości zmierzyć się z trasą ponad 50 lub ponad 80 kilometrów, czy w ogóle nie interesują Cię tak długie dystanse, czy chcesz zrobić mocną wycieczkę po górach, albo czy chcesz wywinąć płuca na drugą stronę w szalonej gonitwie. Mała Rycerzowa to urocza i figlarna towarzyszka Chudego Wawrzyńca. Ma 20,5 km i 930 metrów przewyższenia. Uczestnicy wystartują z Rajczy w parę godzin po „chuderlakach”, dokładnie o 10:30. Po krótkim odcinku szosowym wbiegają na bardzo malowniczy, czerwony szlak przez Chutyrów i Urówkę, stokiem Mładej Hory i Jaworzynki na Małą Rycerzową. Tu, na rozejściu czerwonego i zielonego szlaku znajduje się najdalej wysunięty punkt trasy. Trasa prowadzi dalej zielonym szlakiem i chwilę później spotyka się z „końcówką” Chudego Wawrzyńca na dystansie 50+ km. Dalej uczestnicy obu dystansów biegną razem i mogą wspierać się dobrym słowem, miłym towarzystwem, kanapkami i czym im jeszcze przyjdzie do głowy. Przez Wiertalówkę, Kotarz i Muńcuł pobiegną razem do Ujsół, gdzie będzie czekał mostek, meta, drożdżówki, owoce i strumień. Na trasie Małej Rycerzowej będzie jeden punkt z wodą, przy schronisku Chyz u Bacy. Reszta smakołyków będzie czekała na mecie. Każdy uczestnik Małej Rycerzowej dostanie tak samo bogaty pakiet startowy jak uczestnicy Chudego Wawrzyńca (choć o pysznościach z puntu żywieniowego na Przegibku biegacze z Małej Rycerzowej będą mogli jedynie posłuchać, mocząc stopy w strumieniu na mecie, od uczestników Chudego Wawrzyńca).

Komentarze

Popularne posty