W piątek udało mi się wygospodarować jedynie kwadrans z samego rana, gdy trzeba było udać się do piekarni po pieczywo dla chorej rodziny. Szybki bieg 2 km w tempie 4:58km/min i temat załatwiony. A pobudza tak intensywnie, że cały dzień jest już kolorowy☺

Komentarze

Popularne posty