To już chyba ostatnie zdjęcie z koncertu, ale nie mogłem się oprzeć gitarowemu brzmieniu w wykonaniu Craig'a Rossa. 
A wracając do biegania, to wczoraj był SiłkaDay i przesuwanie metalu w powietrzu. Orbitek, sztanga, maszyny, brzuszki i rozciąganie. Bardzo zgrabny program z tego wyszedł.

Komentarze

  1. A ten metal to przesuwałeś w powietrzu siłą woli? Bo to jest dopiero sztuka!!!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty