2.tydzień przygotowań, zgodnie z planem, zakończył się przebiegniętym dystansem na poziomie 33 km. Wszystko zapakowane było w 4 częściach, z czego ostatni, niedzielny trening to pełna dyszka. Każdy bieg ma zaakcentowane podbiegi i zbiegi, na których staram się mocno przyspieszać i molestować moje czwórki i pośladki.
Na koniec zagadka: skąd mam to zdjęcie...?☺

Komentarze

Popularne posty