Wygląda na to, że wtorek staje się standardowym dniem, gdy znajduję czas na podsumowanie poprzedniego tygodnia. Skrupulatnie po każdym treningu uzupełniam zakupiony dzienniczek treningowy biegacza i wyszło mi, że w minionym tygodniu ubiegałem 32 km. No OK, 5 km wychodziłem w nordic walking, ale w przyzwoitym tempie poniżej 9 min/km. Od początku programu uzbierało się 114 km, a do portfela doznań sportowych dołożyłem poza wspomnianym nordic walking, wizytę na siłowni i rozpocząłem 42 dniowy program Szóstki Weidera. Tak więc nudy nie ma i tylko żeby zdrowia i czasu wystarczyło.


Komentarze

Popularne posty