Zdążyłem przed deszczem i przebiegłem wytyczoną w niedzielę trasę. Dokładnie ten sam szlak, bezpieczny ze względu na auta, raczej z dala od spalin, nie prosty a wymagający, taki w sam raz na trening przed Połówką. Tak więc dołożyłem do podbiegów tempo, którego nie było w niedzielę i machnąłem te 2/3 startowego dystansu blisko 5 minut szybciej. Średnia prędkość wyszła mi 6:03 min/km więc jesteśmy już blisko domu!!!☺

Komentarze

Popularne posty