A wszystko zaczęło się pod koniec sierpnia 2012r gdy będąc po raz pierwszy w Chamonix, oglądaliśmy przygotowania do 10.UTMB, wtedy jeszcze pod nazwą The North Face UTMB. Pamiętam jak stałem jak zaczarowany przed jedną z wystaw i nie mogłem oderwać wzroku od biegnącego wśród wiwatującego tłumu biegacza w białych podkolanówkach. Stałem jak urzeczony i zacząłem marzyć. Wtedy wykraczało to poza horyzont mojej percepcji. Powiedziałem, wręcz, że to już nie dla mnie, ale jak Adaś kiedykolwiek chciałby spróbować, to będę go wspierać. Kilka lat później zacząłem biegać. Kupiłem sobie białe podkolanówki i wciąż pamiętałem te emocje, które towarzyszyły mi, gdy stałem zapatrzony w tą wystawę. I oto wczoraj spełniło się moje marzenie. Ukończyłem bieg w Chamonix, a cierpliwi kibice czekali długo w noc, aby i mi podziękować za wysiłek. Jestem SZCZĘŚLIWY!!!

Komentarze

Popularne posty