Kwadrans po dziesiątej zajechał na świdnicki dworzec historyczny skład wycieczkowy PKP. Nasze hipsterskie Pendolinio na parę, z wagonami typu Bolek i Lolek☺. Ku uciesze turystów maszynista nie żałował pary ni gwizdka i oznajmił szeroko swoje przybycie... A to już był jedenasty kilometr mojej trasy, gdy sprawdzonymi ścieżkami obiegam malownicze zakątki mojego miasta. Raz dodam kilometr, innym razem zabiorę parę, a wszystko to, by ująć lat, które nieustanie płyną. Podbiegi w normie,  blisko 400m w górę i w dół.

Komentarze

Popularne posty