Tak oto prezentuje się medal z VII Maratonu Karkonoskiego w kategorii półmaraton. Dystans ten rozgrywany był po raz pierwszy przy okazji tej imprezy i zgromadził wielu chętnych, z których na mecie zameldowało się 351 uczestników.
Trasa poprowadzona została malowniczymi ścieżkami Karkonoszy i dobrana tak, żeby nie stanowić technicznego problemu dla biegaczy. Nie żeby było łatwo, bo wspinaczka na Śnieżne Kotły była zabójcza. W większości jednak były to szlaki turystyczne z mało kamienistą nawierzchnią. Dobrane przez nas na ten bieg Salomony Speedcrossy okazały się trafnym wyborem i spisały się genialnie. Żadnych odcisków, fioletowych paznokci, ani nawet bólu w stawach po biegu. Ich zaletę najbardziej odczuliśmy na zbiegu spod Łabskiego Szczytu, gdzie quasi szutrowa nawierzchnia fajnie współgrała się z butami i pozwalała stabilnie i bezpiecznie zbiegać do mety.

Komentarze

Popularne posty