Dziś nie było treningu, za to był czas na odpoczynek, słońce, morze i małą rekonwalescencję po porannych sensacjach żołądkowych. Ewidentnie, któryś z wczorajszych składników sałatki ze świeżych warzyw lub melon z arbuzem nie ułożyły się dobrze w żołądku i lekko uwierały...☺Dlatego dieta to jedynie bułeczka z miodzikiem i dużo herbaty na śniadanie, offsianka z czekoladą jako lunch oraz rosołek i filet z kurczaka z gotowanymi ziemniaczkami na kolację. Sytuacja wydaje się opanowana, co przetestujemy rano planowanym biegiem 6km w tempie startowym. PORTUGALIA odpadła dzisiaj z Mundialu:-(

Komentarze

Popularne posty