Wczorajsze cele zostały zrealizowane. Offsianka na śniadanie była. Sauna po południu była. 6km rozbiegania + 6 przebieżek też było, w czasie poniżej 6 minut/km. Nogi poczuły już dzisiaj zmęczenie. Jednak te przyspieszenia co kilometr w tak pofałdowanym terenie dają w kość. Oby tylko to zostało docenione 28 września.. Jutro wolne od biegania, za to czas na pakowanie. Przenosimy treningi w cieplejsze okoliczności przyrody☺

Komentarze

Popularne posty