Dzisiaj był dzień wolny od treningu, za to spędziłem jakieś 500km za kółkiem, więc zmęczenie mnie dopadło. Jutro pierwsza większa próba startowa od półtora miesiąca, II Krakowski Bieg Świetlików. 2 x 5km w samym sercu Krakowa, pod Skałką i Wawelem, po wiślanych bulwarach a do tego w blasku księżyca. START o 21.30. Liczę na życiówkę w granicach 56 minut...☺

Komentarze

Popularne posty