To już ostatni trening biegowy przed sobotnim startem.  Wybraliśmy się we dwóch, aby znowu penetrować leśne ścieżki Księżej Góry. Obowiązkowo zrobiliśmy parku rowerowy i dwa mocne zbiegi. Sam od siebie dołożyłem jeszcze zbieg do kamieniołomu z podbiegiem na krawędź. Łącznie nie był dużo, bo zamknąłem się w 7 km, ale było intensywnie i technicznie. Teraz już tylko spacery w Karkonoszach w ramach aklimatyzacji i GO !!!

Komentarze

Popularne posty