Zdecydowanie wybieram nowy. A tak na poważnie, to uzupełniając trening wydolnościowy, zaliczyłem przedwczoraj intensywny trening cardio. Blisko 40 minut na pełnym gazie w obciążeniu interwałowym. Od Nocnego Maratonu minęło 6 dni, więc czas ku intensywnym ćwiczeniom był już najwyższy. Efekt jest więcej niż zadowalający, bo i wysiłkowo jest OK, jak i nie doświadczam żadnych skutków ubocznych nocnego biegu. Za tydzień biegniemy w Karkonoszach!!

Komentarze

Popularne posty