15 czerwca napisałem o II Krakowskim Biegu Świetlików:
(..) nastąpiła przykra niespodzianka. Podane czasy mają rozjazd z liczonymi indywidualnie o blisko 50 sekund. Z uwagami co do rzetelności prezentowanych wyników spotkałem się już po biegu, gdy została wywieszona pierwsza SETKA. Ludzie przyjęli jednak wtedy pozycję wyczekiwania na właściwe wyniki, traktując prezentowane w holu Forum jako czasy brutto. Dzisiaj widać, że coś nie zagrało i firma czasomierząca o egzotycznej nazwie i sprzęcie wiązanym do sznurówek pobiegła w innej rzeczywistości niż prywatne stopery uczestników biegu... 
Jakież więc było moje zdziwienie, gdy dowiedziałem się wczoraj, że nastąpiła weryfikacja wyników i od prezentowanych dotychczas wyników odjęto średnio owe 50 sekund. Mój oficjalny czas tego biegu wynosi teraz 56:39 i jest o 4 sekundy gorszy od życiówki uzyskanej w Warszawie sześć tygodni później. Taka mała rzecz a cieszy☺

Komentarze

Popularne posty